Pierwszy tydzień wakacji już za nami. Niestety cały lipiec dzieci będą w domu ze mną lub z Babcią. Są za małe, aby uczęszczać na półkolonie. Przede mną zadanie, aby miło zorganizować im czas (z ograniczonym dostępem do TV czy komputera, bo uważamy z Pawłem, że bajki to ostateczna ostateczność - włączamy tylko w awaryjnych sytuacjach).
Na pierwszym planie są u nas zabawy na powietrzu. Jeśli pogoda pozwoli, czyli nie będzie za deszczowo i wietrznie albo za słonecznie i za gorąco, to ruszamy na dwór. Z pewnością będziemy odwiedzać okoliczne (i bardziej oddalone) place zabaw. Przewidziane są też wycieczki rowerowe, na hulajnogach, na wrotkach czy rolkach oraz spacery.
Tymczasem w domu mamy w planach wspólne gotowanie, malowanie farbami i zabawy z ciastoliną.
Na weekendy zaplanowaliśmy wyjazdy rodzinne np. nad jezioro, do lasu czy też do ZOO.
Chętnie poznamy Wasze sposoby na udane wakacje w domu.