Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci

Na ratunek misia

Nasza piętnastomiesięczna córeczka zaczyna nazywać pierwsze otaczające ją rzeczy oraz wyrażać swoje uczucia słowami. Swoimi umiejętnościami zaskoczyła nas podczas prania. :)
Z wiadomych powodów postanowiłam uprać jej ukochanego misia razem z innymi ubrankami i na jej oczach wsadziłam go do pralki - to był duuuży błąd. Gdy tylko zamknęłam drzwi usłyszałam wypowiadane z przerażeniem słowa: "MAMA, MIMI!" (co oznaczało: "Mamo, tam jest misio!" oraz zobaczyłam mały paluszek pokazujący misia siedzącego w pralce. Nie miałam wyjścia, musiałam szybko uwolnić misia...
Byłam dumna z córeczki, że z taką determinacją ocaliła misia przed wirowaniem w pralce.
W sumie misio nie należy do czyścioszków, ale jestem pewna, że moja córeczka nie wrzuci nic do pralki, co nie jest ubrankiem. :)

Twardziel

Nasz dwulatek dość często przewraca się, a tym samym uderza się i nie lada problem ma mama, aby odnaleźć obolałą część ciała po upadku. Synek zapytany o to, gdzie się uderzył nieustannie pokazuje przedmioty, o które się uderzył - ścianę, drzwi, rant stołu, krzesło, podłogę itp. Dopiero na pytanie "w co się uderzyłeś" pokazuje nosek, głowę, czy nóżkę.
Z drugiej strony, gdy jestem świadkiem upadku, to na pytanie "czy się uderzyłeś" i "czy Cię boli" pada odpowiedź "Nie".
...niestety jeśli bardzo boli, to nasz maluch płacze, ale tylko chwilkę, bo przecież, chociaż jest jeszcze małym mężczyzną, to jest prawdziwym twardzielem.

W przedszkolu też

Każda mama chciałaby wiedzieć, co jej dziecko robiło w przedszkolu. Niestety nasza trzyletnia Michalinka jest bardzo zdawkowa w swoich relacjach. Na pytanie, co dzisiaj robiłaś w przedszkolu najczęściej pada odpowiedź, że jadła kanapeczkę albo zupkę (oczywiście nie wiadomo już jaka to była zupką i czy cała została zjedzona). Czasami nasz Maluszek powie, że w przedszkolu bawił się zabawkami, albo że bawił się z dziećmi... jakimi zabawkami? w jakie zabawy? Tego już się od niej nie dowiemy.
Ponieważ dzisiaj, tuż przed odebraniem Misi, udało mi się chwilę porozmawiać z panią wychowawczynią, to wiedziałam, że dziś Michalinka bawiła się między innymi z dziećmi w domku. Wracając do domu zaczęłam podpytywać naszego Maluszka o to, jak się dzisiaj bawiła w przedszkolu, jaka była zupka na obiadek, czy była dzisiaj czytana bajka. Gdy nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi, zapytałam:
- Podobno dzisiaj bawiłaś się w domku?
- W przedszkolu też - skwitowała Misia.
No cóż, nie mogłam temu zaprzeczyć. :)

Modlitwa maluszka

Nasza 5-cio letnia Maja poznała już kilka modlitw i mówi je razem ze mną wieczorami. Któregoś dnia Maja stwierdziła, że ona sama się dziś pomodli "Zdrowaś Maryjo", a ja mam tylko słuchać. Modlitwa brzmiała tak: "...Matko Boża módl się za nami GRZECZNYMI..." ;-)
Maja wie, że należy być grzeczną.

Tajemiczy włos

Trzyletnia Natalcia bawiła się lalą, którą kładła obok mnie, gdy robiła sobie przerwę na picie. Po wypiciu kubeczka wody wróciła zabrać swoją "córeczkę" i zobaczyła na niej mały włos:
- Mamo, zabierz ten włosek - powiedziała.
- Proszę, już go nie ma - odpowiedziałam zdejmując włos.
- Chyba wypadł Ci z paszki... - skwitowała Natalcia i poszła bawić się dalej.
...a ja poszłam depilować pachy ;)