Od kiedy podawać gluten?
Jaki jest aktualny stan nauki jeśli chodzi o gluten? Kiedy należy wprowadzać go do diety dziecka? Co mówią Wasi pediatrzy?
Przy pierwszej córeczce kaszkę manną podawaliśmy od piątego miesiąca życia (po skończeniu 4 miesięcy i 2 dni :). Teraz nasz młodszy synek ma 3,5 miesiąca a pani pediatra nakazała wstrzymać się z włączaniem glutenu do diety do skończenia przez Nikodemka 5-tego miesiąca życia. W obu przypadkach karmiłam jeszcze wyłącznie piersią.
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
W którym miesiącu dać dziecku gluten/pierwszą kaszkę?
Paweł, wt., 9 październik 2012 - 10:25Nasza Weronisia była karmiona wyłącznie piersią i pierwszą kaszkę glutenową (pół łyżeczki kaszki manny gotowanej na wodzie i podanej z kilkoma kropelkami odciągniętego mleka) dostała w piątym miesiącu życia. :)
Gluten w diecie dziecka karmionego piersią
Ama (niezweryfikowany), czw., 11 październik 2012 - 18:06Nasza lekarka mówi, że do wszystkiego należy podejść z rozsądkiem (a nie ściśle według powszechnie przedstawianego kalendarza). Jedne dziecko będzie przyjmować gluten w 5 m-cu i wszystko będzie dobrze, a inne może mieć bóle brzuszka i nawet w 6 m-cu nie być jeszcze gotowym do jedzenia zawierającego gluten. My przy karmieniu piersią wprowadziliśmy gluten po skończeniu 5 m-cy życia.
Kaszka manna na wodzie
Cholestaza (niezweryfikowany), pon., 12 listopad 2012 - 16:30My podaliśmy gluten w 6-tym miesiącu. Maja była już zainteresowana jedzeniem - z wielkim zainteresowaniem przyglądała nam się podczas posiłków i wręcz popiskiwała, żeby być blisko stołu. Próbowała chwycić rączkami łyżeczkę, chleb. Dostała najpierw bułkę, ale tylko ją polizała - tak jak zwykłą zabawkę/gryzaczka. A do jedzenia jako pierwszą dostała kaszkę manną gotowaną na wodzie - pół łyżeczki kaszki manny w 100 ml wody i dodałam do tego własnego mleka. Na początek Maja wyciągała języczek, zaciskała usteczka i pluła... ale po kilku próbach (dniach) zaczęła zjadać małe ilości kaszki. Takie karmienie u nas wymagało dużo czasu i cierpliwości - zjedzenie kilku łyżek ugotowanej kaszy trwało kilkanaście minut. A na zachętę do kaszki dodawaliśmy też witaminę D (1 kropelkę dziennie). Teraz jesteśmy na etapie pierwszych zupek.