Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci

Duphaston na utrzymanie ciąży

Dzisiaj rano czułam się już trochę lepiej. W nocy nie dokuczał mi bardzo brzuch, a krwawienie ustało. Mimo to Paweł zapisał mnie na 12 do pierwszego lepszego ginekologa w jednym ze szpitali, gdzie możliwy jest poród.


Niestety ginekolog nie był zbytnio sympatyczny. Co prawda zapytał się o moje samopoczucie i odczuwane przeze mnie objawy, ale czułam się jak "kolejny przypadek". Bezdusznie stwierdził, że jak ma być poronienie to i tak będzie. Przedstawił statystyki dotyczące poronień we wczesnej ciąży. Poza tym zasugerował, iż jeszcze tak na prawdę to on nie wie, czy ja faktycznie jestem w ciąży... ech! Oczywiście nie chciał mnie też badać, bo za wcześnie.

Nie pozostałam jednak sama sobie. Lekarz przypisał mi Duphaston (2 x 1 tabletka), który zawiera dygesteron wspomagający utrzymanie ciąży. Ponadto dostałam skierowanie na badanie poziomu hormonu gonadotropiny kosmówkowej beta we krwi (tzw. hormonu ciążowego HCG) oraz skierowanie na badanie grupy krwi (bo nigdy nie miałam robionego i nawet nie wiem, jaką mam grupę).

Na kolejną wizytę mamy się zgłosić z wynikami badań. Tymczasem jeśli pojawi się krwawienie, skurcze, czy też inne niepokojące objawy, to mamy iść na izbę przyjęć.

Po wizycie u ginekologa ruszyliśmy do punktu pobrań, aby jak najszybciej zrobić badania. Wyniki mają być już jutro, ale lekarz przyjmuje dopiero we czwartek i wówczas będziemy mogli je poznać.

Czuję się nieco spokojniejsza, bo ustało krwawienie i będę przyjmowała przeciwporonny Duphaston. Niestety w chwili obecnej nie mogę nic więcej zrobić dla naszego Dziecka. Mam nadzieję, że będzie dobrze.